Coś między kabaretem a musicalem – to właśnie spektakl autorstwa Elżbiety Jodłowskiej, który powinny zobaczyć przede wszystkim panie. Ale nie tylko...
Bohaterkami musicalu są cztery kobiety w wieku „menopauzalnym”. Wszystkie mają problemy, z którymi muszą się uporać. Mają je bohaterki występujące na scenie, a kobiety siedzące na widowni - miały, mają albo będą je miały. Jest to czas dla kobiety trudny, co wcale nie znaczy, że beznadziejny. Ważna jest świadomość wspólnoty pewnych doświadczeń - kobiety siedzące na widowni dowiadują się, że ich dolegliwości nie są czymś wyjątkowym. Bohaterki nie boją się śmieszności, nie wstydzą się grać postaci w wieku średnim i starszym. To znane postacie medialne, potrafiące rozbawić i wzruszyć publiczność. Pokazują, że można być czynną i twórczą kobietą, bawić się i tańczyć do późnego wieku. Spektakl ma za zadanie pokazać, że każda kobieta ma na to wszystko swój dobry sposób. Najważniejsze by ten temat przestał być tematem tabu, by móc o tym rozmawiać. Ważne tematy nie muszą być przedstawione poważnie, dlatego tak ważny jest w spektaklu humor.
Krycha, Zosia, Pamela i Malina to panie w okresie „menopauzalnym”, które muszą jakoś uporać się ze swoimi problemami. Jakimi? Dowiedzą się Państwo podczas spektaklu Elżbiety Jodłowskiej, który na scenie Domu Muzyki i Tańca będzie 24 kwietnia 2010 r. o godz. 17.00.
Klimakterium jest wpisane w życie kobiety - mają je bohaterki występujące na scenie, ale także kobiety siedzące na widowni - miały, mają, albo będą je miały. Jest to czas dla kobiety trudny, co wcale nie znaczy, że beznadziejny. Ważna jest świadomość wspólnoty pewnych doświadczeń - kobiety siedzące na widowni dowiadują się, że ich dolegliwości nie są czymś wyjątkowym. Mimo iż menopauza dotyczy wszystkich kobiet, jest to temat wstydliwy, a co za tym idzie - starannie pomijany. Aktorki nie boją się śmieszności, nie wstydzą się grać postaci w wieku średnim i starszym. Pokazują, że można być czynną i twórczą kobietą, bawić się i tańczyć do późnego wieku.
Tu wiotczeję, tam się marszczę, ówdzie chrupie
I w urodzie generalnie same straty
Kurze łapki, sucha skóra, włosy w zupie
Dzięki Bogu oszczędzono nam prostaty.
Ważne tematy wcale nie muszą być przedstawione poważnie, dlatego tak ważny jest w spektaklu humor. Tym bardziej, że sam humor jest doskonałym lekarstwem (bez skutków ubocznych!). Śmiejąc się, łatwiej znosimy przeciwności losu.
Role pań, będących w tym „trudnym okresie”, zagrają: Elżbieta Jodłowska, Krystyna Sienkiewicz, Grażyna Zielińska oraz Elżbieta Jarosik.